Jedna z wielu wiejskich dróg w Peru okazała się bardzo pechowa dla piłkarzy z drużyny do lat czternastu. Autokar, który wiózł zespół, miał koszmarny wypadek. Według nieoficjalnych źródeł spadł w przepaść. Zginęło osiem osób - nastolatkowie i kierowca. Jedenaście kolejnych zostało rannych, co potwierdziła peruwiańska minister zdrowia Silvia Pessah. Poszkodowanych błyskawicznie przewieziono do szpitala w Amazonas. Zapowiedziano również wysłanie rządowego samolotu, mającego przetransportować rannych do Limy. Maszyna jednak musiała dłużej zostać na ziemi przez trudne warunki atmosferyczne.
Echa tragedii dotarły już do władz futbolowych w Peru. Tamtejszy związek piłkarski wystosował pismo, w którym przekazuje wyrazy współczucia najbliższym ofiar oraz departamentowi piłki nożnej z regionu Amazonas.
Nie po raz pierwszy w okolicy doszło do tak tragicznego w skutkach wypadku. We wrześniu przynajmniej 23 osoby straciły życie w wypadkach, do ktorych doszło w 200-metrowej przepaści na południu regionu Cusco.