Sterty gruzu na obiektach sportowych, brak informacji, brud - tak większość uczestników igrzysk opisuje to co zastali w stolicy Indii. Już na początku był skandal. Najlepszych bokser Indii Achil Kumar wszedł do pokoju w wiosce, postanowił położyć się na łóżku, a ono... zawaliło się z hukiem. I naprawdę nie jest tu niczemu winien pięściarz, który startuje w kategorii do 54 kg.
Przeczytaj koniecznie: Didier Drogba straszy kolegów
Zawodnicy Nowej Zelandii zaprotestowali, gdy w ich łazienkach nagle przestała lecieć woda.
Brytyjczycy, po kilku fatalnych próbach zrezygnowali z korzystania ze stołówki, bo dla kilku z nich skończyło się to rozstrojem żołądka.
Kolejna wpadka nastąpiła na kortach tenisowych. Rankiem na ich środku znaleziono wygrzewającą się w słońcu... solidnych rozmiarów kobrę! Na szczęście żaden z zawodników nie próbował zbliżyć się do węża, bo ukąszenie indyjskiej kobry, to w połowie przypadków śmierć. Nawet jeśli w pobliżu jest surowica.
Po tej sensacji podobno ok. 400 zawodniczek i zawodników z 8000 tysięcy uczestników Commonwealth Games już się spakowało i wyjechało z Delhi.
Reszta jeszcze trwa, ale strumień uciekających płynie coraz szybciej.
SKANDAL! Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej w totalnym bałaganie
2010-09-28
21:07
Igrzyska Wspólnoty Brytyjskiej rozgrywane w Delhi przejdą do historii sportu. Jeszcze na żadnych wielkich zawodach nie było takiego bałaganu.