- To mój czwarty samochód, poprzednie także były francuskie. C5 to najwyższa klasa i moje marzenie. Nawet gdybym nie dostał tej nagrody, musiałbym kupić sobie takie auto - zdradza nam.
Blanik otrzymał z PKOl 200 tys. zł, plus zwolniony z podatku ekwiwalent pieniężny 75 tys. zł na zakup auta. Wybrał właśnie C5.
- Największa prędkość, z jaką jechałem, to 210 km/godz. - wyznaje.
Mistrz wiosną wystąpi na... żużlu!
- Nie robię konkurencji Gollobowi. Chcę tylko nauczyć się jeździć żużlowym motocyklem - mówi.