"Jutro nie zagram, ale... liczę, że tylko jutro! W meczu z Basel źle upadłem, pamiętacie. Lekko uszkodziłem bark, na chwilę straciłem przytomność... Lekarze zalecili mi chwilę odpoczynku. Na środę chcę być gotowy!" - to pełna treść komunikatu samego zawodnika na jego profilu na Facebooku.
Błaszczykowski kontuzjowany!
To znakomita wiadomość zarówno dla sztabu szkoleniowego Fiorentiny - w weekend zespół z Florencji zagra z teoretycznie łatwiejszym przeciwnikiem, z beniaminkiem Capri - jak i dla selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki. Niegroźna kontuzja Błaszczykowskiego oznacza bowiem, że ten prawdopodobnie będzie gotowy i w pełni sił na decydujące spotkania w eliminacjach Euro 2016: przeciwko Szkocji oraz Irlandii.
Błaszczykowski wciąż walczy o miejsce we Florencji
Dla Polaka to też świetna informacja. W 2014 roku nasz skrzydłowy nie potrafił wrócić do zdrowia po serii kontuzji mięśniowych. Cały poprzedni sezon stracił właściwie na powrót do normalnej dyspozycji. Gdy wreszcie zaczął grać, zrezygnował z niego nowy trener Borussii Dortmund Thomas Tuchel. We Florencji tymczasem wciąż walczy o miejsce w składzie i jakikolwiek uraz drogę do wyjściowej jedenastki mógłby znacznie wydłużyć. Na szczęście wydaje się, że reprezentant biało-czerwonych w najbliższym czasie powinien grać tylko lepiej.
Z korzyścią dla reprezentacji Polski. Bez rajdów Błaszczykowskiego awans na Euro 2016 może okazać się niemożliwy do zrealizowania.