Team Ghany witany był w stolicy kraju Akrze tańce tysięcznych tłumów, strumieniami wody, którymi... polano ich samlot i biciem w bębny.
Potem oficjele długo piłkarzom gratulowali i fotografowali się z nimi. Wielce chwalono też trenera Milovana Rajevaca, którego przed mistrzostwami miejscowa federacja piłkarska chciała wyrzucić z pracy. Panowoło bowiem przekonanie, że 56-letni Serb... nie jest całkiem lojalny wobec zespołu Ghany i lepiej by zmienił go któryś z rodzimych trenerów. Rzecz jasna obecnie nikt już tego w Ghanie nie pamięta.
Preczytaj koniecznie: MŚ 2010, mecz Urugwaj - Ghana, wynik 1:1. To była ręka Boga i Maryi Dziewicy