Ta decyzja międzynarodowej federacji lekkoatletycznej niczego nie załatwia. Trwające 10 miesięcy badania płci Caster Semenyi zostały bowiem utajnione. Obojnactwo reprezentantki RPA jest jednak faktem, którego nikt nie podważa.
Większość zawodniczek startujących na 800 m zapowiedziała, że z Semenyą startowac nie będzie. Konfliktu nie chcą ryzykować organizatorzy wielkich i mniejszych mitingów, więc praktycznie Caster zostają starty we własnym kraju.