Eran Zahavi

i

Autor: AP Eran Zahavi

Co za HORROR gwiazdy kadry. Jego żona i dzieci sterroryzowani przez bandytów. Dantejskie sceny w domu piłkarza

2021-05-10 11:37

Niestety coraz częściej można przeczytać o niebezpieczeństwie, jakie czyha na znanych zawodników. Już nie pierwszy raz docierają wstrząsające wiadomości o tym, że rodzina piłkarza została napadnięta przez bandytów, którzy włamali się do mieszkania. Teraz prawdziwy horror przeżył gwiazdor reprezentacji Izraela Eran Zahavi. Jego żona i dzieci zostały sterroryzowane przez przestępców.

O Eranie Zahavim polscy kibice mogli usłyszeć przede wszystkim przy przy okazji eliminacji do mistrzostw Europy. Wówczas to napastnik z Izraela miał być najgroźniejszym zawodnik tej reprezentacji, na którego musieli uważać biało-czerwoni. Zahavi wykazywał się bowiem dużą skutecznością i miał świetny okres w karierze. Jego umiejętności dostrzegli również w PSV Eindhoven. Holenderski zespół sprowadził napastnika we wrześniu i radzi sobie całkiem nieźle. W tym sezonie w 23 spotkaniach Eredivisie zdobył 10 bramek. Na kolejne zdobycze miał okazję w miniony weekend, ale ostatecznie nie wystąpił w meczu z Willem II Tilburg. Powód był niczym z horroru.

Zobacz też: Anna Lewandowska wyznała, co robi, gdy Klara chce zjeść coś niezdrowego. To skuteczna metoda?  

Zahavi w drodze na mecz dowiedział się, że jego rodzina została zaatakowana przez bandytów. Reprezentant Izraela na co dzień mieszka w Amsterdamie i to właśnie w stolicy Holandii doszło do mrożących krew w żyłach scenach. Napastnicy włamali się do domu Zahaviego, gdzie przebywała jego żona z trójką dzieci. Bandyci sterroryzowali bliskich piłkarza.

Legia Warszawa upokarzała swojego piłkarza?! Żona Marko Vesovicia wytoczyła potężne działa, mocne oskarżenia

Jak wynika z medialnych doniesień, kobieta i dzieci zostały związane przez bandytów, którzy obrabowali dom Zahaviego, a następnie zbiegli z miejsca przestępstwa. Żona piłkarza szybko zawiadomiła policję, ale do tej pory nie udało się znaleźć sprawców. Sam zawodnik, gdy dowiedział się o całym zajściu, udał się w podróż powrotną do Amsterdamu.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze