Hiszpan chce, żeby próbki jego krwi i moczu zamrożono do czasu, gdy technologia pozwoli oczyścić go z zarzutów.
Kolarz podtrzymuje, że środek dopingowy znalazł się w jego organizmie z powodu spożycia skażonego mięsa.
Przeczytaj koniecznie: Dani Pedrosa złamał obojczyk
Laboratorium w Kolonii, które wykonało badanie, ma jednak kolejne poszlaki wskazujące na winę Contadora.
Według zachodnich mediów, w próbkach pobranych od Hiszpana znaleziono także ślady plastiku.
Ze wstępnych ocen wynika, że mógł on pochodzić z torebek służących do transfuzji krwi. Zawodnik twierdzi, że nikt go o tym odkryciu nie poinformował.