Trasa z San Vincente do Alto de L'Anguliru liczyła 209,5 km, ale tak naprawdę waznych było ostatnich 20, na których odbywała się wspinaczka na metę. W górach, jadący dotąd raczej defensywnie Contador pokazał na co go stać. Jego atak najpierw rozciągnął, a potem porozrywał czołową grupę. Koła próbowali mu dotrzymać tylko najlepsi, ale nikt nie dał rady.
Na metę w Alto de L'Anguliru Alberto przyjechał 42 sekundy przed Alejandro Valverde, który choć stracił poprzedniego dnia wiele, chciał udowodnić , że jest kolarzem dużego formatu. 58 sek. po Contadorze kreskę minąl jego kolega z druzyny Rodriguez, w 1.05 Leipheimer, a w 1.32 Sastre.
Po 13. etapie niemal wszystko jest jasne. Alberto Contador prowadzi o 1.07 przed Levi Leipheimerem i 3;01 przed Carlosem Sastre. Trudno przypuścić by Mosquera (4.19) i Valverde (4.40) mogli się jeszcze wtrącić do walki tej trójki. Kolarscy spece mówią, że lider ma już 70 % wygranej w Vuelcie, ale trzeba poczekać jeszcze tydzień by się dowiedzieć czy to wystarczy.