Ewa Bilan-Stoch

i

Autor: East News Ewa Bilan-Stoch

Ewa Bilan-Stoch wbiła SZPILĘ Kindze Rusin. Wykorzystała jej głośny wpis

2020-02-13 11:15

Żona wybitniego polskiego skoczka narciarskiego, Kamila Stocha - Ewa Bilan-Stoch, spędziła ostatnie dni w Afryce. Zetknęła się tam z zupełnie inną kulturą i problemami, których na co dzień nie doświadcza w swoim życiu. Podsumowując wyprawę na Czarny Ląd, kobieta zainspirowała się... słynnym wpisem dziennikarki TVN, Kingi Rusin, który odbił się w Internecie sporym echem.

Przebywająca w Los Angeles Rusin postanowiła podzielić się ostatnio na Instagramie opisem sekretnej imprezy organizowanej przez Jay-Z oraz Beyonce. Dziennikarka wyznała, że rozmawiała z Adele, a gospodyni przyjęcia stwierdziła, że została przez Polkę przyćmiona strojem. Tekst został utrzymany w takim tonie, że spotkał się ze sporą krytyką ze strony internautów. Nie wszyscy uwierzyli, że podobne wydarzenia mogły mieć miejsce.

- Podczas ostatniej podróży do Afryki rozmawiałam z moją bratową o butach, a raczej ich braku u sporej części społeczeństwa, Masaj uczył mnie tradycyjnego tańca choć nie przypuszczał, że znam kogoś kto skacze równie wysoko. Wiem, to brzmi niewiarygodnie ale zacznę od początku. Dwie drogi na krzyż, niezliczona ilość czegoś co nazwalibyście barakami i około 50 tysięcy mieszkańców - zaczęła swój wpis Bilan-Stoch.

Wyświetl ten post na Instagramie.
Last days Za inspirację dla opisu dziękuję @kingarusin Podczas ostatniej podróży do Afryki rozmawiałam z moją bratową o butach, a raczej ich braku u sporej części społeczeństwa, Masaj uczył mnie tradycyjnego tańca choć nie przypuszczał, że znam kogoś kto skacze równie wysoko. Wiem, to brzmi niewiarygodnie ale zacznę od początku. Dwie drogi na krzyż, niezliczona ilość czegoś co nazwalibyście barakami i około 50 tysięcy mieszkańców. Kilka lat temu pokazałam bliskim zdjęcia z Afryki, a ta kobieta była tak wyjątkowa, że teraz w 2020 moja bratowa, mijając tysiące twarzy nagle mówi: to ta piękność z twojego zdjęcia! Spotkanie z Faridah było jak znalezienie igły w stogu siana. Mając bliskich obok chciałam pomóc im zrozumieć dlaczego tak kocham to miejsce. Miejsce gdzie możesz zaszaleć po prostu tam będąc, ale na pewno nie możesz się wyluzować, zwłaszcza kiedy jak cień, podążają za tobą ludzie z najgorszymi chorobami tego świata. Luz jest na plaży. Miejscowe dzieci, najpierw troje, potem kilkanaścioro, recytują swoje imiona, które trudno zapamiętać i uczą mnie układu choreograficznego do jakiejś zabawy, która okazuje się odpowiednikiem tego, co znam z dzieciństwa. Bawimy się do białego.. wróć! do zmroku, bo kiedy robi się ciemno, na plaży nie jest bezpiecznie, a dzieci muszą jeszcze wrócić do domów w buszu. Panuje tam totalna ciemność, nikt nie robi zdjęć. W wiosce każdy chwali mój ubiór, czują dumę kiedy biała nosi afrykańskie wzory. Ja nie wiem co czuć, widząc kilkulatka w polarku w bałwanki, pożółkłe od użytkowania, kiedy temperatura przekracza 30 stopni w cieniu. Uśmiechnięci żyją tak skromnie, że rozdaję im większość moich ubrań. Proszą o szampon, tabletki przeciwbólowe, podpaski, tampony i "wszystko co mi zostanie". Totalne szaleństwo, posyłają mi takie uśmiechy że moja dusza płacze ze szczęścia. Prawdziwy popis daje odpowiednik kogoś, kogo znacie jako organista w kościele. Gra na puszce po nieznanym mi napoju, wypełnionej jakimś ziarnem i na pustym baniaku po oleju, w który uderza patykiem. Wszyscy ludzie śpiewają i tańczą z radości. Na dodatek Kamil Stoch pisze do mnie, że cieszy się tym razem ze mną i nie może się doczekać aż mnie zobaczy. Ot, zwykła wycieczka Post udostępniony przez Ewa Bilan-Stoch (@ewabilanstoch)

- W wiosce każdy chwali mój ubiór, czują dumę kiedy biała nosi afrykańskie wzory. Ja nie wiem co czuć, widząc kilkulatka w polarku w bałwanki, pożółkłe od użytkowania, kiedy temperatura przekracza 30 stopni w cieniu. Uśmiechnięci żyją tak skromnie, że rozdaję im większość moich ubrań. Proszą o szampon, tabletki przeciwbólowe, podpaski, tampony i "wszystko co mi zostanie". Totalne szaleństwo, posyłają mi takie uśmiechy że moja dusza płacze ze szczęścia - dodała żona polskiego mistrza skoków narciarskich.

Wyprawa do Afryki z pewnością będzie dla niej niezapomniana! Podobnie jak dla Rusin wizyta za oceanem...

Najnowsze