Rosyjski Związek Piłki Nożnej od dłuższego czasu zmaga się ze sporymi problemami finansowymi. Cierpią na tym przede wszystkim członkowie drużyny narodowej. Według doniesień agencji Interfax federacja zalega z wypłatami aż 22 osób! Na swoje pieniądze wciąż czekają m.in. asystent selekcjonera Christian Panucci czy trener od przygotowania fizycznego Massimo Neri. Ten drugi w ramach protestu odmówił wylotu na mecz kadry z Austrią w eliminacjach do Euro 2016.
Głupi żart przyczyną dyskwalifikacji. Trener FK Rostów RASISTĄ?
- Rosyjski Związek Piłki Nożnej po prostu nie ma pieniędzy żeby zapłacić wynagrodzenie Capello. Nigdy nie jest dobrze, kiedy nie płaci się trenerowi reprezentacji. Ale kiedy podpisywano kontrakt powinny być brane pod uwagę źródła jego finansowania. Teraz musimy je znaleźć - powiedział Siergiej Stiepaszyn, członek władz piłkarskiego związku.
Rocznie Capello miał dostawać od federacji ponad 11 mln dolarów za sezon. Teraz jasne jest, że na swoją wypłatę będzie musiał jeszcze poczekać. Inna sprawa, czy Włoch zasługuje na tak wysoką gażę. W Brazylii miał poprowadzić ekipę "Sbornej" do sukcesu, a nie wyszedł nawet z grupy. Póki co działacze związku są jednak cierpliwi. Kontrakt Włocha wygasa w 2018 roku po mistrzostwach świata w Rosji i jak na razie nie zanosi się, by miał zostać rozwiązany wcześniej.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
