- Brakuje w tym seksapilu i tego ekscytującego hałasu - powiedział dyrektor GP Australii Andrew Westacott, któremu wtóruje Niki Lauda (65 l.).
- Muszę przyznać, że byłem trochę rozczarowany, zwłaszcza podczas startu. Zwyczajnie czegoś tu brakuje. Wcześniej dźwięk był bardzo przenikliwy. Musimy się przyzwyczaić, jednak straciliśmy na atrakcyjności - podkreślił na antenie telewizji RTL legendarny kierowca.
Formuła 1, sezon 2014 - TERMINARZ. Lewis Hamilton wróci na tron?
Fachowcy przypominają jednak, że podobne głosy podnosiły się, gdy w Formule 1 zmieniano silniki V10 na V8. Po paru miesiącach wszyscy przyzwyczaili się do nowego brzmienia.