Czterej zawodnicy reprezentacji "Les Bleus" wybrali się do paryskiej dyskoteki "Cafe Zaman", gdzie oprócz napojów w karcie są także panienki.
Wiadomo, że z ich usług korzystali Franck Ribery, którego już przesłuchano i Sidney Govou, który dopiero stanie przed śledczymi. Nazwisk pozostałych dwóch nie ujawniono.
Przeczytaj koniecznie: Ribery zdecyduje za tydzień
Zajście przekroczyło granicę skandalu obyczajowego i weszło w sferę kryminalna, gdy okazało się, że jedna z prostytutek nie ukończyła 18 lat. Za seks z nieletnią grozi we Francji 3 lata więzienia + 45 tysięcy euro grzywny.
Nie wiadomo, czy oprócz sankcji sądowych piłkarzom nie grożą - na miesiąc przed MŚ w RPA - dyskwalifikacje.
Francuscy piłkarze ostro zabalowali - Franck Ribery ma kłopoty
2010-04-19
16:28
Francuskie media aż kipią od sensacji - reprezentanci kraju bawili się z prostytutkami. Jedna okazała się być nieletnia - a to już pachnie kryminałem.