We wtorkowe popołudnie na arenę mistrzostw świata w darcie wszedł Krzysztof Ratajski. Reprezentant Polski mierzył się w drugiej rundzie zawodów z Zoranem Lerchbacherem, który w pierwszej rundzie niespodziewanie pokonał Jamie’ego Hughesa. W zaciętym boju wygrał 3:2.
Austriak wszedł w spotkanie zdecydowanie lepiej i dość gładko wygrał pierwszego seta, sprawiając małą niespodziankę. Później do głosu przeszedł jednak Ratajski. Polak najpierw odrobił straty, a potem wygrał gładko dwie kolejne partie i zameldował się w trzeciej rundzie.
Trudno dziwić się szalonej radości rodaka. Jako pierwszemu Polakowi w historii udało mu się wygrać na imprezie mistrzowskiej federacji PDC. Teraz pozostało mu oczekiwać na poznanie kolejnego przeciwnika. Będzie nim lepszy z pary Nathan Aspinall/Danny Baggish.