Hiszpania wierzyła w sukces swoich piłkarzy, o czym świadczy liczba widzów przed telewizorami. Niedzielny finał obejrzało prawie 16 milionów ludzi, co jest trzecim najlepszym wynikiem w historii tamtejszej telewizji, po karnych i dogrywce w półfinale z Portugalią.
Hiszpanie nie tylko obronili tytuł, ale też zgarnęli wiele indywidualnych nagród. Wspomniany Casillas to najlepszy bramkarz imprezy, Andres Iniesta został uznany przez UEFA za najlepszego piłkarza turnieju, a Fernando Torres został królem strzelców.
Wprawdzie taki sam wynik (3 gole i asysta) miał Mario Gomez, ale w takiej sytuacji o pierwszeństwie decyduje mniejsza liczba minut spędzonych na boisku. Torres zaliczył 189 minut, a Gomez 280.
Hiszpania świętuje, ale myśli też o... obronie tytułu mistrza świata, w 2014 roku w Brazylii.
- Tak, zamierzam zagrać na tym mundialu - oświadczył Xavi, 115-krotny reprezentant kraju. Ta deklaracja to świetna wiadomość dla kibiców "La Furia Roja", bo część z nich obawiała się, że 32-letni obecnie zawodnik może wkrótce zakończyć reprezentacyjną karierę.
Hiszpania - Włochy 4:0
1:0 Silva 14. min, 2:0 Jordi Alba 41. min, 3:0 Torres 84. min, 4:0 Mata 88. min
Sędziował: Pedro Proenca (Portugalia).
Widzów: 63 170
HISZPANIA: Casillas - Arbeloa, Pique Ż, Ramos, Alba, Xavi, Busquets, Alonso, Silva (60. Pedro), Fabregas (75. Torres), Iniesta (87 Mata)
WŁOCHy: Buffon - Chiellini (21. Balzaretti), Bonucci, Barzagli Ż, Abate, De Rossi, Pirlo, Marchisio, Montolivo (57 Motta), Cassano (46. Di Natale), Balotelli