Jurasik zrezygnował z gry w drużynie narodowej 12 miesięcy temu, po MŚ w Chorwacji. Tłumaczył wtedy, że coraz trudniej łączyć mu obowiązki reprezentacyjne z grą w klubie. Nie brał zatem udziału w eliminacjach do EURO 2010 i niewiele wskazywało na to, że jeszcze kiedykolwiek zobaczymy go w biało-czerwonej koszulce.
Ogromnym zaskoczeniem było zatem powołanie go przez Bogdana Wentę (49 l.) do szerokiej kadry na austriackie mistrzostwa. Nawet jednak wtedy sam zawodnik przekonywał, że jego udział w tej imprezie jest mało prawdopodobny.
- Jestem takim głębokim rezerwowym, być może nawet ostatnim w kolejce do gry. Do Austrii pojadę tylko wtedy, jeśli kolegów dopadnie pech albo pojawią się kontuzje - tłumaczył Jurasik.
Niestety, wykrakał. Problemy rzeczywiście się pojawiły i to akurat wśród zawodników grających na tych pozycjach, na których może występować Jurasik. Najpierw zgrupowanie opuścił prawoskrzydłowy Paweł Piwko (28 l.), którego kontuzja barku okazała się poważniejsza niż przypuszczano. Z kolei nasz podstawowy prawy rozgrywający Marcin Lijewski (33 l.) podczas obozu kadry jest cieniem samego siebie. Operacja wycięcia migdałków, którą przeszedł przed świętami, tak osłabiła jego organizm, że schudł o 6 kilogramów! "Lijek" nie jest jeszcze w stanie normalnie trenować i wczoraj nie pojechał z drużyną na turniej towarzyski do Austrii, który ma być próbą generalną przed EURO.
W tej sytuacji trener Bogdan Wenta chwycił za telefon i zadzwonił do Jurasika.
- Nie musiałem go długo przekonywać - uśmiecha się selekcjoner. - Mariusz dołączy do nas już w poniedziałek.
Choć wymuszony przez nieszczęśliwe okoliczności, to jednak powrót Jurasika to znakomita wiadomość dla polskich kibiców. Popularny "Jurek" jest bowiem w wybornej formie. Wiosną szalał na parkietach Bundesligi w barwach Rhein Neckar Loewen, a od jesieni bryluje w ekipie Vive Targi Kielce, którą prowadzi od zwycięstwa do zwycięstwa i to nie tylko w lidze polskiej, ale i w Champions League.
Jego świetną grę docenili nawet fachowcy z prestiżowego francuskiego dziennika "L'Eqipue", którzy wybrali go do najlepszej siódemki ubiegłego roku.
Wszechstronność i doświadczenie Jurasika mogą okazać się bezcenne w mistrzostwach Europy, które Polacy rozpoczną 19 stycznia od meczu z Niemcami.
NIE PRZEGAP
Piłka ręczna. Turniej w Wiedniu. Polska-Austria, dziś, 20.20 Polsat Sport