Powody do niepokoju były już po półfinałach. Czerniak awansował, ale dopiero z siódmym czasem (51,78 s). Przekonywał jednak, że słabszy rezultat to efekt błędów technicznych i może popłynąć szybciej.
W finale po pierwszych 50 metrach był trzeci, ale po nawrocie było już tylko gorzej. Wygrał Michael Phelps z czasem 51,21 s i jest to jego 21. olimpijski medal w karierze.
Co ciekawe, gdyby Czerniak popłynął wczoraj tak szybko jak rok temu na MŚ w Szanghaju (51,15 s), to zgarnąłby złoto.
Londyn 2012. Konrad Czerniak na ostatnim miejscu w finale: Jestem w szoku
Apetyty mieliśmy duże, bo Konrad Czerniak (23 l.) to aktualny wicemistrz świata na 100 m stylem motylkowym. Niestety, skończyło się klęską. Polak zaczął finałowy wyścig w świetnym tempie, ale opadł z sił i przypłynął na ostatnim 8. miejscu z czasem 52,05 s. - Jestem w szoku, nie wiem, co się stało - mówił ponuro po finale.