Zanim Polacy zmierzyli się z gospodarzami w wielkim olimpijskim finale zostawili w pokonanym polu Kuwejt (2:0), Włochy (3:0), USA (2:2). Katar (2:0) i Australię (6:1).
W finale (grał w nim były już trener Barcelony Pep Guardiola) Polacy pod wodzą Janusza Wójcika długo byli równorzędnym rywalem dla słynnych Hiszpanów.
Bramkę na 1:0 zdobył Wojciech Kowalczyk. Drugie trafienie dla Polski zanotował Ryszard Staniek, który odpowiedział na dwa gole strzelone przez Hiszpanów tuż po przerwie.
O złocie dla gospodarzy zadecydowała ostatnia minuta. Gdy Polacy myśleli juz o dogrywce, Hiszpanie zdobyli trzecią bramkę i to oni sięgnęli po złoto.
Dla nas był to jednak i tak piękny turniej. Od 1992 roku do podobnego sukcesu w sportach drużynowych nawet nie udało się zbliżyć.
Londyn 2012: PORAŻKA siatkarzy - od 20 lat nie mamy medalu w sportach drużynowych. Kiedy powtórzymy sukces Janusza Wójcika?
Mecz Polska - Rosja zakończył nadzieje Polaków na pierwszy od 20 lat medal w sportach drużynowych podczas Igrzysk Olimpijskich. W 1992 roku w Barcelonie nasi piłkarze wywalczyli srebro po pamiętnym finale na Camp Nou, gdy przegrali minimalnie z Hiszpanią 2:3.