Informację o tym, że Magdalena Mielnik nie żyje podała olsztyńska "Gazeta Wyborcza". W chwili śmierci sportsmenka, która rok temu była bliska awansu na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro, miała zaledwie 26 lat. Przyczyną śmierci okazała się choroba, z którą zawodniczka walczyła od początku tego roku. Przegrała we wtorek wieczorem, choć jeszcze niedawno wydawało się, że wszystko wraca do normy.
Na antenie Radia Olsztyn zapowiadała powrót do sportu. - Teraz nie boję się już niczego. Czuję, że w tym roku dojrzałam zawodniczo. Czuję się kompletna. Każdą dyscyplinę mam na fajnym, równym poziomie - cieszyła się Magdalena Mielnik. Przez lata uważano ją za najlepszą zawodniczkę młodego pokolenia. Zdobywała mistrzostwa Polski w triathlonie oraz mistrzostwo Europy w aquathlonie.
Swoimi umiejętnościami chciała dzielić się z innymi, nie zamykając się na innych adeptów dyscypliny. W Olsztynie powstała szkółka triathlonowa z jej inicjatywy. Nie wiadomo na razie kiedy i gdzie pochowana zostanie Magdalena Mielnik.