Przed sezonem niewielu się spodziewało, że Monaco może odnieść taki sukces. Owszem, zespół z Księstwa był wśród faworytów do mistrzostwa, ale o wiele większe szanse na tytuł dawano PSG. Mimo to podopieczni Leonardo Jardima sprawili sensację. Nie tylko wygrali rozgrywki Ligue 1, ale też doszli aż do półfinału Ligi Mistrzów, w którym polegli z Juventusem Turyn.
Ogromna w tym zasługa portugalskiego szkoleniowca, który jednak już wkrótce może pożegnać się z klubem. Dziennik "Abola" donosi, że Jardim dogadał się już z chińskim Beijing Guoan w kwestii kontraktu! Ma on podpisać trzyletnią umowę, na mocy której zarobi łącznie 36 mln euro, czyli 12 mln euro za sezon. To jednak nie wszystkie wydatki klubu z Super Ligi, bo trzeba będzie też zapłacić za ściągnięcie szkoleniowca przed wygaśnięciem jego kontraktu z Monaco. Chińczycy proponują 8 mln euro, ale to może być za mało, bo w umowie Portugalczyka zapisana jest klauzula odejścia w wysokości 15 mln euro.
Choć wszelkie szczegóły są już ponoć dogadane, to teraz zgodę na transfer musi jeszcze wyrazić klub z Księstwa. A to wcale nie jest przesądzone. Jardim już dostał propozycję podwyżki, dzięki której w Monako mógłby zarabiać 4,5 mln euro rocznie. Ale to i tak mało w porównaniu do propozycji z Chin. Pytanie więc, czy Portugalczyk wybierze walkę o trofea na najwyższym poziomie, czy raczej grube miliony z Super Ligi.