Michał Żyro miał prawdziwe wejście smoka do Wolverhampton Wanderers w angielskiej Championship. W swoim pierwszym spotkaniu przed własną publicznością strzelił dwa gole, czym rozkochał w sobie kibiców, a o jego wyczynie mówiono szeroko w angielskich mediach. Potem z Cardiff City dołożył kolejną, lecz już w ostatnim meczu z Queens Park Rangers nie wystąpił z powodu urazu. Obecnie czeka go dłuższa przerwa.
Zobacz: Michał Żyro włączy się do walki o Euro 2016! Drugi mecz i trzeci gol Polaka na Wyspach!
- Michał odniósł uraz łydki, który jest dosyć skomplikowany. To nie jest tylko uraz mięśniowy, ale również struktury ścięgien pomiędzy mięśniami. To bardzo ważne struktury, które przejmują większość obciążeń w tej części nogi. Dlatego musi to być w stu procentach wyleczone, zanim Michał wróci do treningów. Spodziewamy się, że proces rehabilitacji potrwa od sześciu do ośmiu tygodni - poinformował Phil Hayward, klubowy lekarz cytowany przez oficjlaną stronę klubową.
Michał Żyro trafił do Wolverhampton z Legii Warszawa w barwach, której rozegrał 96 meczów i strzelił 13 goli.