Na dwa głosy

2008-08-07 9:00

Dziennikarze "Super Expressu" o nieprzeciętnych wdziękach naszych kadrowiczek:

Jaka piękna olimpiada

Eksperci przewidują, że na olimpiadzie w Pekinie polscy sportowcy wywalczą od dziesięciu do piętnastu medali. Wynik przeciętny i w klasyfikacji medalowej nie zajmiemy czołowej lokaty. Jeśli jednak organizatorzy rozpisaliby konkurs na najpiękniejszą reprezentację, Polska dzięki naszym olimpijkom byłaby murowanym kandydatem do zwycięstwa. Marta Domachowska, Sylwia Gruchała czy Maja Włoszczowska – każda z nich ma swój czar i powab. A to przecież tylko kilka nazwisk, bo urodziwych dziewczyn w polskiej ekipie na igrzyska olimpijskiej nie brakuje. Zresztą, już kiedyś Andrzej Rosiewicz śpiewał, że „najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny. I to jest prawda, to jest fakt: dziewczęcy urok, wdzięk i takt. I chyba w całym świecie piękniejszych nie znajdziecie. Za jeden uśmiech oddałbym Chicago, Paryż, Krym!”. A teraz należałoby raczej dopisać Pekin.

Marcin Szczepański

Będzie na co popatrzeć

Seksowne, piękne, zgrabne. I piekielnie utalentowane. Agata Korc, Marta Domachowska, Sylwia Gruchała, Kasia Skowrońska, Maja Włoszczowska - która z tych pięknych dziewczyn sięgnie po medale w Pekinie? Tego jeszcze niestety nie wiadomo. Ale gdyby ktoś zorganizował konkurs piękności wśród olimpijek, wszystkie by się znalazły na podium i jego najbliższych okolicach. W tej konkurencji nasze dziewczyny są bardzo mocne.

Olimpiada przyciągnie przed telewizory mnóstwo kibiców. I stawiam wszystkie pieniądze, że wśród nich znajdą się nie tylko fani sportu, lecz także miłośnicy kobiecego piękna. A także tacy, którzy to łączą i po prostu lubią piękne sportsmenki. W tym także niżej podpisany...

Jan Ciosek

Najnowsze