Iwan Bidniak

i

Autor: facebook

Nie żyje ukraiński wicemistrz Europy. Czekał na przesyłkę z Polski, zabili go Rosjanie

2022-04-22 12:54

Wojna w Ukrainie trwa już niemal dwa miesiące i z dnia na dzień zbiera śmiertelne żniwo. Rosjanie nie ustępują w walce na terytorium sąsiedniego kraju, mimo że świat wyraził stanowczy sprzeciw. Niestety, doniesienia z atakowanego terytorium nie są najlepsze. Także dla świata sportu, który pożegnał ostatnio wicemistrza Europy juniorów w strzelectwie z 2005 roku.

Iwan Bidniak przez lata startował w najważniejszych imprezach strzeleckich. Występował w mistrzostwach Europy i świata, a nawet wywalczył kwalifikację olimpijską do Londynu w 2012 r. Nie był najlepszym strzelcem świata, ale na koncie ma kilka wartościowych wyników. W 2010 r. podczas mistrzostw świata w Monachium zajął 7. miejsce w strzelaniu pneumatycznym z 10 m. Największe sukcesy święcił za czasów juniorskich, gdy zdobył dwa medale mistrzostw Europy. W 2005 r. wywalczył srebrny medal w wymienionej wcześniej konkurencji z odległości 10 m, a także został mistrzem Starego Kontynentu w strzelaniu z pistoletu z 25 m. Pochodzi z Dnipropietrowska, więc nic dziwnego, że w obliczu wojny chwycił za broń. Niestety, nie przeżył starcia z Rosjanami.

Zobacz też: Radwańska zwyzywana od najgorszych! Po tej wiadomości ręce opadają do ziemi, bezczelny atak na tenisistkę

Widoki z atakowanej Ukrainy mrożą krew w żyłach

Iwan Bidniak nie żyje

Doświadczony ukraiński strzelec wrócił do ojczyzny po rozpoczęciu wojny. Wcześniej pracował w Europie, jednak patriotyzm nie pozwolił mu obserwować tragicznych losów z daleka. Wstąpił do armii w rejonie Dnipropietrowska, a w obronie kraju miała mu pomóc przesyłka z... Polski. Bliski przyjaciel kupił mu potrzebną amunicję, jednak przesyłka nie zdążyła do niego dotrzeć przed tragiczną śmiercią.

Nie przegap! Cristiano Ronaldo pokazał się z córeczką po wielkiej traumie. Gwiazdor Manchesteru United miał ważną wiadomość do przekazania

Sonda
Czy popierasz decyzję o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów z zawodów tenisowych w Wielkiej Brytanii?

Ukraińskie media informują, że Bidniak zmarł w dniu, w którym do jego jednostki trafiła długo oczekiwana przesyłka... Podczas misji trafiła go rosyjska kula i 36-latek tego nie przeżył. W Dnipro zostawił on żonę oraz sześcioletniego syna. 

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze