Braku kultury snajperowi Urusów w tym momencie nikt nie może odmówić. Podszedł do sędziego, zapytał o zgodę i dopiero wówczas - w iście angielskim stylu - popędził ile sił w nogach do tunelu prowadzącego do szatni. Koledzy tymczasem wznowili grę, nie czekając aż słynny "Pistolero" załatwi swoje sprawy w miejscu odosobnionym.
Suarez zawieszony na Gran Derbi? W FIFIE 15 jak najbardziej!
Ten tymczasem nie dość, że zdążył wrócić na boisko, to jeszcze wypracował jedyną bramkę dla swojego zespołu. Równie pokręconą. Uderzył z woleja, trafił w słupek, a piłkę do siatki wpakował zdezorientowany obrońca Arabii Saudyjskiej. Cóż, jak szaleć, to szaleć. Na całego.
A do meczu Real Madryt - Barcelona - i planowanego debiutu Suareza w barwach "Blaugrany" - pozostały dwa tygodnie. Proponujemy się ciepło ubierać i wyleczyć nerki. W innym przypadku absencja po ugryzieniu Giorgio Chielliniego może się Urugwajczykowi nieoczekiwanie wydłużyć.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail