Od kilku sezonów GKS Tychy ma wielkie plany. Klub od 2015 roku gra na nowym stadionie. Miało być to impulsem do powrotu do Ekstraklasy, w której tyszanie ostatni raz grali w sezonie 1996/1997. Oczekiwanie włodarzy oraz kibiców brutalnie weryfikuje Nice 1. liga. GKS od dwóch sezonów balansuje na granicy spadku i utrzymania.
W obecnych rozgrywkach tyski klub zajmuje czternastą lokatę po dziewiętnastu meczach. To ostatnia bezpieczna pozycja, która gwarantuje pozostanie w I lidze. Ale GKS ma zaledwie dwa punkty przewagi nad Stomilem Olsztyn. Nie dziwi więc, że kibice z Tych, pod koniec rundy jesiennej, wygwizdali swoich piłkarzy i decydowali się na szyderczy doping.
Klub postanowił zareagować na to w niecodzienny sposób. Jak podają sportowefakty.wp.pl w Tychach zawisły plakaty z wizerunkami piłkarzy GKS. Widnieją na nich również cytaty, które można odebrać jako przeprosiny za słabą grę. "Zawiedliśmy jako drużyna"; "... cała runda nie była dobra" - możemy przeczytać na plakatach.
Zobacz również: Reprezentant Polski nie zagra wiosną w Legii Warszawa. Ma nowy klub