- Przykra informacja, ale miałam już trzy dni, aby się z tym pogodzić. Był tylko cień nadziei. To dla mnie wielki zawód. Chciałam podziękować wszystkim tym, którzy mi pomagali w drodze do Igrzysk - powiedziała Włoszczowska dziennikarzom.
Przeczytaj koniecznie: Maja Włoszczowska opowiada o fatalnym upadku: Ból, krzyk i łzy - WYWIAD
Rehabilitacja kolarki potrwać ma conajmniej sześć tygodni, natomiast do oficjalnych startów powróci ona prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku.