Diego Balleza

i

Autor: Instagram Diego Balleza

nietypowy sposób

Olimpijczyk musi sprzedawać swoje intymne zdjęcia by spełnić marzenie. Ta decyzja wymagała od niego wielkiej odwagi

2023-06-22 17:37

Trwające właśnie Igrzyska Europejskie mogą stanowić pewną rozgrzewkę przed zdecydowanie ważniejszą imprezą, która odbędzie się już za rok. Chodzi oczywiście o igrzyska olimpijskie, które w 2024 roku odbędą się w Paryżu. Sportowcy z całego świata latami przygotowywali się do startu na igrzyskach, ale nie wszyscy mogą cieszyć się wystarczającym zapleczem. Jeden z olimpijczyków z Tokio, by móc pojawić się w Paryżu, postanowił w rzadko spotykany sposób zarobić na wyjazd.

Już sam start na igrzyskach olimpijskich to wielkie wyróżnienie dla sportowca, ale oczywiście każdy z olimpijczyków marzy także o medalu. Nie inaczej jest w przypadku meksykańskiego nurka Diego Ballezy. W 2019 roku w letniej uniwersjadzie Meksykanin sięgnął po dwa złote medale – w starcie indywidualnym oraz w mikście, a do tego sięgnął po brąz w nurkowaniu synchronicznym. W 2021 roku spełnił jedno ze sportowych marzeń – wystartował na igrzyskach olimpijskich w Tokio, jednak do medalu zabrakło mu bardzo niewiele – zajął 4. miejsce. Na igrzyskach w Paryżu Balleza chciałby sięgnąć po medal, ale musi mierzyć się z problemami finansowymi. By je rozwiązać, postanowił sprzedawać swoje intymne zdjęcia.

Olimpijczyk zdecydował się sprzedawać intymne zdjęcia

Problemy Meksykanina wynikają z faktu, że Meksykańska Komisja Sportowa pozostaje w konflikcie z organizacją World Aquatics, w wyniku którego tamtejsi nurkowie zostali pozbawieni stypendiów. Balleza postanowił zrekompensować sobie te braki zakładając konto na OnlyFans – serwisie dla dorosłych umożliwiającym sprzedawanie intymnych zdjęć i filmów.

O wspomnianym serwisie często słyszy się w kontekście kobiet – choćby Ewa Brodnicka posiada tam konto. Jednakże jak widać, zyski na OnlyFans czerpać mogą także mężczyźni. – Wpadłem na ten pomysł dość przypadkowo. Ale to właśnie dzięki temu będę w stanie zarobić brakujące pieniądze. Zarówno dom, jak i moja matka są na moim utrzymaniu. Dodatkowo mam rachunki do opłacenia – tłumaczy swoją decyzję Balleza, cytowany przez portal apews.com.

Meksykanin przyznał, że nie czuje dużego dyskomfortu w związku z publikowanymi materiałami, ponieważ na co dzień startuje w konkurencji wymagającej od niego występów w skąpym stroju kąpielowym. Jednakże i tak wymagało to od niego sporo odwagi, bo nie mógł być pewny reakcji innych osób na tę decyzję, ale ta okazała się pozytywna. – Cieszę się, że ludzie, którzy odwiedzają moją stronę, są dobrzy i pełni szacunku. Mam nadzieję, że tak już pozostanie – dodał Balleza, który przyznał, że pieniądze przez niego zarabiane wystarczają na podstawowe potrzeby.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze