- Myślałam, że po operacji przegrody nosowej w lutym problemów z zatokami już nie będzie. Tymczasem miesiąc temu złapałam zapalenie. Długo brałam antybiotyki i nie wchodziłam do wody - mówi ze smutkiem "Oti".
Podczas występów w "Tańcu z gwiazdami" nie było widać, że pływaczka jest chora.
- Ale słychać było w moim głosie - śmieje się Otylia. - Brałam tabletki wzmacniające i jakoś dawałam radę.
Jędrzejczak obiecuje, że od nowego roku bierze się za ostre treningi.
- Deklaruję starty do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Może będzie i dłużej, ale dalszych planów nie mam - mówi.
Niedawne rekordy świata Chinki Zige Liu mogą zniechęcać...
- Już wiem, że nie będzie łatwo. W tej chwili jej wyniki są dla mnie nieosiągalne. Na razie marzę o powrocie do szczytowej formy. Będę bardzo zadowolona, jeżeli da mi to także pozycję numer jeden na świecie. Będę o to walczyła.