Wypadek pod Wyszkowem

i

Autor: POLICJA Wypadek pod Wyszkowem

Piękne wsparcie z całej Polski dla rodzin tragicznie zmarłych piłkarek z Wyszkowa

2018-10-18 11:14

W poniedziałek środowiskiem piłkarskim w Polsce wstrząsnęła informacja o wypadku, do którego doszło pod Wyszkowem. W tragicznych okolicznościach zginęły tam dwie młode zawodniczki pobliskiego klubu. Teraz z całego kraju płyną wyrazy współczucia i wsparcia oraz kondolencje dla rodzin oraz bliskich ofiar tego dramatycznego i fatalnego w skutki zdarzenia.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek nieopodal Wyszkowa. Auto osobowe, którym podróżowały trzy młode kobiety, nagle zjechało na przeciwległy pas ruchu, a następnie na pobocze i uderzyło w stojące obok drogi drzewo. Kierująca samochodem oraz dwie pasażerki zginęły na miejscu. Miały po 20 lat. Jak się później okazało dwie z nich były zawodniczkami klubu UKS Loczki Wyszków, a trzecia kibicką tej drużyny.

Cała wyszkowska społeczność - nie tylko ta związana z klubem - połączyła się w żałobie. Prezes UKS poinformował, że prawdopodobnie zostanie zorganizowany mecz charytatywny, z którego zyski zostaną przekazane na rzecz rodzin ofiar wypadku. Ale wsparcie dla bliskich trzech tragicznie zmarłych dziewczyn płynie praktycznie z całej Polski.

Kondolencje złożyły m.in. Klub Kolarski Catena Wyszków, ULKS Mosir Sieradz, UKS Junak Warszawa, Wit-Rood Antwerpen czy KKP Chełmża. Pod postem informującym o śmierci dziewczyn pojawiło się też mnóstwo pięknych, ciepłych komentarzy zwykłych kibiców, którzy chcieli przekazać wsparcie rodzinom ofiar.

"Teraz niebo bogatsze jest o trzy piękne anioły...Ale my tu na ziemi zubożaliśmy bardzo...3 młodych, pełnych pasji i energii dziewczyn nie ma już z nami...I nawet to, że będą gdzieś z góry patrzeć, obserwować, chronić bliskich, przyjaciół, znajomych jest teraz marnym pocieszeniem.", "Nie znałam dziewczynek ... ale jak giną tak młodzi ludzie, to serce zamiera. Niewyobrażalna tragedia dla rodzin, szczere wyrazy współczucia", "Na odejście bliskich nie można się przygotować. Śmierć zawsze jest nie na miejscu i zawsze nie w porę – za szybko, za rano, za nagle. Dopada po pracy, przed kąpielą, po obiedzie. Przychodzi w czwartek, a przecież mogłaby w sobotę. Nie pyta, nie uprzedza, nie dyskutuje. Przychodzi i zostawia ból. Ból, który ukoić mogą tylko wspomnienia..." - to tylko niektóre z komentarzy.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze