Wszystko wyglądało bardzo niepokojąco. W pewnym momencie na nagraniu wideo widzimy mocny błysk. Można pomyśleć, że to jakiś problem z kamerą. Niestety, okazało się, że sprawa jest znacznie poważniejsza. Nie były to kłopoty ze sprzętem, ale piorun, który uderzył w ziemię niedaleko boiska. Dwóch zawodników Jamaica College w momencie upadło na murawę, odczuwając mocny dyskomfort. Terrence Francis i Dwayne Allen zachowali się niecodziennie, więc początkowo nikt gry nie przerywał. Wreszcie jednak sędzia Karl Tyrell skojarzył ze sobą fakty i niezwłocznie wezwał pomoc medyczną. Dwóch sportowców trafiło do szpitala, gdzie okazało się, że ich życiu nic nie zagraża. Lokalne media podały także, że skutki wyładowania atmosferycznego odczuwa łącznie pięciu zawodników. Jeszcze raz okazało się, że w walce z przyrodą człowiek jest po prostu bezradny.
Piorun PORAZIŁ piłkarzy na boisku. Dramatyczne sceny zobaczysz na WIDEO
Człowiek nie jest w stanie zapanować nad naturą, choćby starał się użyć wszelkich sposobów. Kolejny tego przykład mieliśmy w trakcie piłkarskiego spotkania na Jamajce. Tym razem bezlitosny okazał się piorun, który uderzył tuż obok zawodników. W momencie dwóch z nich położyło się na murawie, a później okazało się, że poszkodowanych jest pięciu sportowców.