„Czy istnieje dobry moment na przerwanie treningu? Pewnie jakiś tak. Najlepiej po najważniejszej imprezie sportowej i po największym sukcesie. Ale w życiu nie zawsze wszystko wychodzi książkowo” – poinformowała 29-latka na swoim profilu internetowym. „Postanowiłam zrezygnować z przygotowań olimpijskich. I powodem mojej decyzji nie jest wirus. Decyzję tę podjęłam zanim jeszcze pojawił się w Polsce, ale musiałam się chwilkę wstrzymać z oficjalną informacją” – napisała na wstępie.
Polecany artykuł:
Nowacka miała szansę na kwalifikację olimpijską w ubiegłym roku. Nie udało się, próbowała zatem uzyskać ją teraz. Coś się jednak nie kleiło. „Moja współpraca treningowa nie układała się, a motywacja do osiągania kolejnych sukcesów stopniowo zaczęła wygasać. Wiedziałam, że nie wykrzesam w ten sposób wiele i podjęłam uczciwą decyzję o wycofaniu się z przygotowań olimpijskich. Mój komfort emocjonalny i osobiste szczęście postawiłam ponad kolejne sukcesy sportowe. To była bardzo trudna, ale słuszna decyzja” – stwierdziła Nowacka.