Powietkin - Huck: Powietkin dostawał łomot ale wygrał

2012-02-27 3:00

To nie była walka ani nawet ringowa bitwa. To była prawdziwa wojna absolutna, w której każdy chciał zmieść rywala z powierzchni ziemi. Po 12 rundach sędziowie kontrowersyjnie orzekli, że Aleksander Powietkin (33 l.) był lepszy od Marco Hucka (28 l.). Rosjanin zatrzymał tytuł mistrza świata WBA wagi ciężkiej, ale został wygwizdany przez kibiców.

Marco Huck, mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej, robił wszystko, żeby wygrać. Choć bukmacherzy nie dawali mu szans, rzucił się na ważącego o 9 kg więcej czempiona i kilka razy Rosjanin był na skraju nokautu. Po ostatnim gongu Powietkin ledwie dowlókł się do swojego narożnika. Huck triumfował i był pewny, że wygrał. Tymczasem jeden sędzia wypunktował remis (114:114), dwaj pozostali przyznali zwycięstwo Rosjaninowi (116:112, 116:113), który przyjął dużo potężnych bomb, ale w sumie był nieco aktywniejszy i wyprowadził więcej ciosów.

Tysiące kibiców w Porsche Arenie w Stuttgarcie wygwizdały werdykt. Huck także nie krył, co o nim sądzi. - To ja wygrałem tę walkę, to ja powinienem być mistrzem. Wszyscy widzieli, jak to wyglądało. Ten facet nie miał siły stać pod koniec walki, a sędziowie uznali, że jest mistrzem - wścieka się Huck. - Mam nadzieję, że przynajmniej dostanę walkę rewanżową.

Jego zdanie podziela wielu ekspertów, między innymi Freddie Roach, trener słynnego Manny'ego Pacquiao. - Moim zdaniem w tej świetnej walce lepszy był Huck - mówi Roach. - Nie wiem, jaką walkę oglądał sędzia, który uznał, że Niemiec wygrał tylko 4 rundy - dodaje Dan Rafael, ekspert amerykańskiej stacji ESPN.

Powietkin zdaje sobie sprawę, że nie takiej postawy spodziewali się po nim jego kibice.

- Nie wiem, co się stało. Może po prostu nie doceniłem rywala. Miałem w tej walce spore problemy - przyznaje niepokonany Rosjanin, dla którego było to 23., ale zdecydowanie najtrudniejsze zwycięstwo w karierze. Niemiec w debiucie w wadze ciężkiej poniósł 2. porażkę jako zawodowiec (wygrał 34 razy).

Najnowsze