Pierre Nkurunziza sprawuje funkcję głowy państwa w Burundi od 26 sierpnia 2005. Słynie z zamiłowania do piłki nożnej. Prezydent tego afrykańskiego kraju lubi nie tylko oglądać zmagania zawodników z trybun, ale również sam od czasu do czasu kopie piłkę na murawie. Gdy akurat ma wolne, jest piłkarzem zespołu o nietypowej nazwie - FC Haleluja.
Nkurunziza miał okazję ponownie pojawić się na boisku 3 lutego. Jego drużyna grała przeciwko zespołowi, który został stworzony ledwie kilka godzin przed rywalizacją. O dobrym przygotowaniu nie mogło więc być mowy. Dlatego też obrońcy tej ekipy bardzo często uciekali się do nieprzepisowych zagrań. O ostrej grze rywali nie raz przekonał się prezydent Burundi.
Wywołało to ogromną złość Nkurunzizy, który tuż po spotkaniu wydał nakaz aresztowania asystenta i trenera drużyny przeciwnej. Głowa państwa w zachowaniu rywali dostrzegła spisek przeciwko jego osobie i zamach na jego zdrowie. Na razie nie wiadomo jaka kara czeka oskarżonych.
Zobacz również: SZOK w Niemczech! Kibic MASTURBOWAŁ się podczas meczu Bundesligi [WIDEO +18]