- Ale jeden gol to nie jest strata niemożliwa do odrobienia. Jedziemy na rewanż pełni optymizmu - przekonuje pomocnik krakowskiego zespołu Cezary Wilk. - W Krakowie Podbeskidzie zagrało dobre spotkanie, a przy okazji trafiło na nasz słabszy dzień.
Przeczytaj koniecznie: Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1. Sensacja w Krakowie!
Wilk wierzy, że w rewanżu "Biała Gwiazda" odrobi stratę z pierwszego meczu. - Nie ma co nastawiać się na konkretną zdobycz bramkową. Chcemy awansować i musimy zrobić wszystko, by osiągnąć cel - zapowiada.
Nie przegap
Wisła - Podbeskidzie, dziś 20.30 TVP Sport