Robert Karaś niejednokrotnie pokazywał, że dla niego niemożliwe nie istnieje. Partner Agnieszki Włodarczyk i znakomity triathlonista spróbuje udowodnić, że granice mogą pojawiać się jedynie w głowie, ale każdy jest w stanie je przezwyciężyć. Karaś, który niedawno walczył w klatce FAME MMA, wyjechał do Brazylii, by zmierzyć się z dziesięciokrotnym Ironmanem. Ten morderczy wyścig to walk na dystansie 38 kilometrów pływania, 1800 kilometrów jazdy na rowerze i 422 kilometrów biegu.
Robert Karaś znów zmierzy się z 10-krotnym Ironmanem
Początek rywalizacji z udziałem Roberta Karasia w sobotę, 20 maja o godzinie 15:00 czasu polskiego. W tegorocznym starcie Karaś będzie wspierany przez organizację FAME MMA, dla której stoczył debiutancki pojedynek w MMA.
- 1 ROBERT = 10 IRON MAN. Sobota, 20 maja to nie tylko dzień gali FAME 18. Tego dnia również Robert Karaś staje do walki. Ponownie zmierzy się z dystansem dziesięciokrotnego IronMana i ponownie zrobi wszystko, by pobić aktualny rekord świata. 38 kilometrów pływania, 1800 kilometrów rowerem, 422 kilometry biegu - czytamy na Instagramie FAME MMA.
O ślubie nie było ani słowa, aż tu nagle Agnieszka Włodarczyk do Karasia: "Mój mąż"
Dla uzmysłowienia, z jakim wyzwaniem mierzy się Robert Karaś, freak-fightowa organizacja spróbowała porównać ten dystans do... polskiej granicy.
- Jeśli ciężko Ci sobie wyobrazić ten dystans, wystarczy, że przejdziesz się wzdłuż granicy Polski z Niemcami, Czechami, Słowacją i Ukrainą - mniej więcej taki dystans musi właśnie pokonać Robert. A wszystko to w upalnej Brazylii, gdzie obecnie temperatura wynosi średnio 25ºC - dodano.
Powodzenia!