Listkiewicz: Cristiano Ronaldo się ośmiesza!

2010-06-18 14:19

Po pierwszych meczach mundialu niemal nikt nie narzekał na sędziów. Z wyjątkiem Cristiano Ronaldo (25 l.). Ale swoim apelem, by arbitrzy chronili największe gwiazdy, Portugalczyk wzbudził jedynie rozbawienie. - Przykro to mówić, ale Ronaldo trochę się ośmiesza - mówi nam Michał Listkiewicz (57 l.), który podczas mundialu pełni rolę obserwatora sędziów.

- Nie bardzo wiem, jak ta ochrona miałaby wyglądać. A przede wszystkim, według jakiego kryterium mielibyśmy ustalać, kto jest, a kto nie jest wielką gwiazdą? Wysokość kontraktu w klubie? Popularność? - ironizuje były prezes PZPN. A już całkiem poważnie "Listek" podkreśla bardzo dobrą postawę sędziów w pierwszych meczach mistrzostw.

- Mam dzięki temu wyjątkowo lekką pracę. Naprawdę nie bardzo jest się do czego przyczepić. I warto podkreślić, że równie dobrze prowadzą mecze sędziowie z Europy, jak i ci z Seszeli czy Arabii Saudyjskiej - mówi Listkiewicz.

Polski przedstawiciel na mundialu nie rozumie też zamieszania wokół trąbek afrykańskich kibiców.

- Najlepiej spuentował całą sprawę słynny Franz Beckenbauer. Zrobił sobie zdjęcie z wuwuzelą i poprosił tylko, żeby ten człowiek, który od piątej rano trąbi pod jego hotelem, poczekał chociaż do siódmej - opowiada "Listek", któremu w RPA niezmiennie bardzo się podoba.

- Jestem na prowincji, w mieście Polokwane. Tuż przy granicy z Zimbabwe. Ludzie są tu niesamowicie gościnni i jest tu bardzo bezpiecznie! - zapewnia. - Nawet tutejsze lwy wyglądają raczej na sympatyczne niż na groźne - kończy z uśmiechem Listkiewicz.

Najnowsze