Sikora strzela jak nigdy

2008-11-08 3:55

Biatlonista chciałby powrócić do czołowej dziesiątki świata

Aż wierzyć się nie chce. Tomasz Sikora za kilka tygodni skończy 35 lat. Na szczęście nasz najlepszy biatlonista nie odchodzi ze sportu. Wkrótce rozpoczyna szesnasty sezon startów w Pucharze Świata.

– W poprzednim sezonie nie udało mi się w fajny sposób zakończyć kariery. Chciałbym więc tej zimy powrócić do czołowej dziesiątki świata. A poza tym nie czuję się jeszcze spełniony w biatlonie. Wśród wielu marzeń dwa są niespełnione: choćby na jeden dzień założyć kamizelkę lidera Pucharu Świata, a o drugim może pomówimy za dwa lata... – deklaruje wicemistrz olimpijski, który na pewno marzy o złotym krążku igrzysk w Vancouver 2010.

„SE”: – A czy zabezpieczył się pan przed infekcjami, które odebrały panu formę w poprzednim sezonie?

– To zabezpieczenie już jest, w mojej głowie. Jestem mądrzejszy i nie będę pił zimnych napojów w trakcie biegu. Jeżeli coś mi się przydarzy, to już nie z mojej winy. A póki co czuję się fizycznie i psychicznie lepiej niż rok temu, a moja dyspozycja strzelecka latem była najlepsza od bardzo dawna.
Sikora wraz z reprezentacją odleciał na treningi do Skandynawii.

Najnowsze