Według holenderskich ekspertów z firmy Infostrada Sports w lutym 2014 r. Polacy zdobędą w Soczi trzy medale. Dwa padną łupem Kowalczyk - złoty w biegu na 10 km i brązowy na 30 km st. dowolnym. Srebro ma wywalczyć w konkursie na dużej skoczni mistrz świata Kamil Stoch (26 l.).
Przeczytaj także: Soczi 2014. Ochroniarz Putina uratował Igrzyska - podpalił znicz zapalniczką!
Kowalczyk jest typowana na zwyciężczynię biegu na 10 km stylem klasycznym, w którym ma pokonać samą Marit Bjoergen. Norweżka ma zdobyć w Soczi 5 medali, ale tylko 1 złoty indywidualnie
- w biegu łączonym. Drugie złoto przypadnie jej - zdaniem statystyków - w sztafecie, a srebrne krążki odbierze za starty na 10 km, 30 km i w sprincie.
Holenderscy fachowcy nie widzą Polaków w gronie faworytów drużynowego konkursu skoków, w którym ostatnio wywalczyliśmy brązowy medal MŚ. Mistrzami olimpijskimi mają zostać Austriacy, przed Niemcami i Norwegami.
Na normalnej skoczni złoto rezerwują dla aktualnego mistrza świata Andersa Bardala. Norweg wyprzedzi austriackich asów - Gregora Schlierenzauera i Thomasa Morgensterna. Na dużym obiekcie w Soczi triumf miałby odnieść "Schlieri" przed Stochem i swoim rodakiem Andreasem Koflerem.
Zobacz również: Mój biegun - film o Jasiu Meli, najsłynniejszym młodym polarniku ZWIASTUN
Naszym zdaniem, medali w Soczi może być więcej, niż to prorokują statystycy. Według "SE" to właśnie w drużynie skoczkowie powinni powalczyć o jeden z medali. Infostrada nie wspomina też nic o naszych panczenistach i biatlonistkach, czyli kolejnych nadziejach biało-czerwonych na medalowe żniwo. Również Kowalczyk może zabłysnąć nie tylko w swoim ulubionym "klasyku" i biegowym maratonie, ale i w biegu łączonym (ma w tej specjalności brąz z Vancouver). Wówczas powtórzyłaby dorobek medalowy sprzed 4 lat, gdy wyjeżdżała z Kanady z 3 krążkami.