Łukasz Kruczek

i

Autor: archiwum se.pl Trener naszych skoczków znalazł się na najwyższym stopniu podium. Złoty medal Kamil Stocha na Mistrzostwach Świata, brązowy medal drużynowy na tej samej impezie oraz ostatnie zwycięstwa naszych skoczków - Kamila Stocha i Piotra Żyły, to jedynie niektóre skucesy szkoleniowca. Ciężko oprzeć się wrażeniu, że nasi skoczkowie nigdy wcześniej nie byli tak mocni. W pierwszej dwudziestce Pucharu Świata jest aż trzech repreznantów naszego kraju - Stoch (3). Maciej Kot (17) oraz Żyła (19). Solidnie poprawili się też Dawid Kubacki (36) oraz Krzysztof Miętus (38).

SOCZI 2014. Łukasz Kruczek miał łzy w oczach

2014-02-16 0:14

- Jeszcze nie przeszliśmy do historii, wciąż do niej idziemy, jeszcze jest dużo do zrobienia – mówi Łukasz Kruczek (39 l.), trener podwójnego mistrza olimpijskiego igrzysk w Soczi Kamila Stocha. Szkoleniowiec sam przyznał po wielkim sukcesie podopiecznego, że podczas ceremonii wręczenia kwiatów triumfatorom nie mógł powstrzymać wzruszenia.

- Łezka płynęła z oka, to szczególny moment, mamy podwójne mistrzostwo, to coś niewiarygodnego, Kamil pisze nowe karty historii – stwierdził Kruczek. - Drugi złoty medal to nie był los wygrany na loterii, tylko wypracowany skok, bo warunki nie zmieniały się bardzo wśród zawodników czołówki.

Dzień zdobycia drugiego złotego medalu Kruczek wspomina jeszcze w inny sposób: - Kamil był zdrowy od początku dnia i nie było takiej nerwówki jak przed startem na normalnej skoczni.

W niedzielę wieczorem odbędzie się dekoracja Kamila Stocha złotym medalem. W tym samym czasie skoczkowie mieli zaplanowany trening przed poniedziałkowym konkursem drużynowym. W tej sytuacji niektórzy dostali jednak wolne. - Kamil, Jasiek i Maciek jadą na dekorację, Piotrek z Dawidem skaczą na skoczni – poinformował Kruczek.

MŻ, Soczi

Najnowsze