Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska

i

Autor: archiwum se.pl Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska

SOCZI 2014. Polskie panczenistki zdradzają taktykę na bieg o medale olimpijskie

2014-02-20 16:41

- Trzymajcie za nas kciuki – prosi członkini olimpijskiej drużyny panczenistek Luiza Złotkowska przed walką o medale w zespołowej konkurencji panczenowej. Cztery lata temu Polki sensacyjnie zdobyły brąz. Dzisiaj na pewno są zespołem z większymi aspiracjami i możliwościami niż wtedy.

Nic dziwnego, że po cichu wszyscy liczą co najmniej na powtórkę z Vancouver z 2010 r. - Przemawia za nami to, że w pierwszej piętnastce na 1500 m, czyli dystansie najbardziej zbliżonym do biegu drużynowego (6 okrążeń toru po 500 m – red.), były m.in. cztery Holenderki, cztery Rosjanki i trzy Polki. To jest nasz klucz do sukcesu. Czyli trzy, cztery zawodniczki zawodniczki na dobrym, wysokim poziomie – podkreśla Złotkowska.

- Jesteśmy przygotowane do walki – zapowiada Natalia Czerwonka. - Wszystko mamy przećwiczone, czekamy tylko na kogo trafimy w ćwierćfinale (Amerykanki lub Norweżki – red.). Musimy mieć otwartą głowę i kontrolować końcówkę. Bieg będzie wyglądał tak: rozpoczynam ja, a potem kółko prowadzi Kasia Bachleda, następnie Luiza, potem znowu ja, a dwa ostatnie kółka ponownie Kasia. Zawsze staramy się jechać jak najbliżej siebie, nawet dotykać się, żeby przekazywać swoją prędkość. I jak najszybciej do mety. Jedna drugiej nie popuści, zwykle dojeżdżamy razem do mety. Oby najsłabszych ogniw było jak najmniej.

U panów liderem trójki jest złoty medalista olimpijski na 1500 m Zbigniew Bródka (30 l.). Pozostali – Konrad Niedźwiedzki (29 l.) i Jan Szymański (25 l.) – muszą mu dorównać na dystansie.

- Musimy jechać równo, zgrać kroki i robić jak najdokładniejsze zmiany. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, a ja traktuję każdy start równie poważnie, bez względu na to, że mam już złoto – przekonuje Bródka, który zapowiada, że na bieg drużynowy zakłada na buty łyżwiarskie te same starsze płozy, które dały mu pierwsze miejsce na 1500 m. - Sprawdziły się, więc zmian nie będzie.

Męski zespół w razie wygranej w ćwierćfinale od razu tego samego dnia ma półfinał. U pań w piątek rozgrywa się tylko wyścig ćwierćfinałowy, a walka o podium odbędzie się w sobotę.

MŻ, Soczi

Najnowsze