Błachowicz o zaszczytny tytuł rywalizował z mistrzem świata w skokach narciarskich Piotrem Żyłą (34 l.) oraz halowym mistrzem Europy na 800 m Patrykiem Dobkiem (27 l.). Głosowaliście w dniach 2-12 kwietnia, a dla dziesięciu osób, które najlepiej uargumentowały swój wybór, przewidzieliśmy po 300 zł.
Walka o zwycięstwo rozegrała się jednak między sportowcami urodzonymi w Cieszynie - ostatecznie lepszy od Żyły okazał się mistrz UFC w wadze półciężkiej. Jako jedyny zgarnął ponad 50% głosów! Piotrowi Żyle do sukcesu zabrakło całkiem niewiele, ponieważ zgarnął niespełna 43% wszystkich wskazań. Odstawiony został za to Patryk Dobek - jemu przypadło nieco ponad 6% wszystkich głosów.
Wach pomści Głowackiego? "Na mojej szczęce połamie sobie łokieć"
Błachowicz 6 marca stanął do pierwszej obrony pasa. Jego rywalem był niepokonany Israel Adesanya - czempion wagi średniej. Nigeryjczyk przed pojedynkiem odgrażał się, że legendarna polska siła nie zrobi na nim większego wrażenia. Był w błędzie.
Jednogłośną decyzją sędziów lepszy okazał się Błachowicz, któremu w ostatniej 5. rundzie zabrakło kilkunastu sekund, by zaliczyć jeszcze efektowniejsze zwycięstwo przed czasem.
Szpilka śpiewa znaną piosenkę i wydziera się wniebogłosy [WIDEO]
Jakie są teraz jego marzenia?
- Obronić ten pas kila razy. No i jest jeszcze waga ciężka. Myślę o niej, ale to perspektywa trzech lat, nie prędzej. Gdybym przechodził do kategorii ciężkiej, to tylko jako mistrz półciężkiej, a nie tak, że ten pas straciłem i szukam sobie czegoś nowego - przyznał w rozmowie z "Super Expressem".
Paskudna kontuzja! "Oczy mam większe niż cycki" [ZDJĘCIA]