Briedis ostatecznie zwyciężył w turnieju World Boxing Super Series w wadze junior ciężkiej i coraz głośniej mówi o tym, że czas na królewską kategorię.
W debiucie w wadze ciężkiej miałby się zmierzyć z Wachem!
- On i ja kontrakty już podpisaliśmy. Walka ma się odbyć 29 maja w Rydze. Wszystko teraz po stronie Briedisa i jego obozu - ja grzecznie czekam na oficjalne potwierdzenie - powiedział nam Wach.
Szpilka śpiewa znaną piosenkę i wydziera się wniebogłosy [WIDEO]
"Wiking" wyleczył już kontuzjowaną rękę i od dzisiaj zaczyna treningi bokserskie pod okiem Piotra Wilczewskiego w Dzierżoniowie. Jak wspomniał sam zainteresowany, choć kontrakty są podpisane, to kilka znaków zapytania jeszcze jest. Jeden z nich to Lawrence Okolie, który po wygranej z Głowackim chciałby unifikacji tytułów i starcia właśnie z Briedisem.
Paskudna kontuzja! "Oczy mam większe niż cycki" [ZDJĘCIA]
Wszystko powinno wyjaśnić się na dniach. Wach na brak ofert nie narzeka, więc w przypadku braku pojedynku z Briedisem i tak powinniśmy wkrótce zobaczyć go w ringu. Polak jednak nie ukrywa, że chciałby się zmierzyć z Łotyszem.
- Są pewne rachunki do wyrównania z tym panem. Lepiej dla niego, żeby mnie łokciem nie bił, bo go sobie połamie na mojej szczęce - dodał z uśmiechem.
Wach słynie z niezwykle twardej szczęki - w swojej karierze jeszcze ani razu nie leżał na deskach.
Pierwsza gala Challenger's Boxing Night za nami. Dominacja w walce wieczoru [GALERIA]