Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w stolicy stanu Karolina Północna, Columbii. David Patten poruszał się swoim motocyklem marki Kawasaki, gdy nagle zderzył się z samochodem osobowym. Przybyłe na miejsce wypadku służby potwierdziły, że były zawodnik m.in. New England Patriots poniósł śmierć na miejscu. Choć swoją karierę Patten zakończył 11 lat temu, to wciąż był związany z futbolem amerykańskim – pracował jako asystent trenera w drużynie Western Carolina University.
Anna Lewandowska szaleje w Paryżu, zajadając się takim daniem. Dla wielu to obrzydliwe
Niepozorne początki kariery i wielkie sukcesy
Na początku przygody Pattena z futbolem amerykańskim nie było wiele przesłanek do tego, aby myśleć o nim jak o przyszłej gwieździe NFL. W 1996 roku nie został on wybrany w drafcie i trafił do ligi AFL, gdzie bronił barw drużyny Albany Firebirds. Dobre występy skrzydłowego pozwoliły mu na szybki awans w sportowej karierze i już rok później przeniósł się do New York Giants.
Nie żyje czterokrotny mistrz olimpijski. Zmarł po walce z rakiem
Największe sukcesy w karierze święcił on jednak w innym zespole, o którym wcześniej wspomnieliśmy. To właśnie jako zawodnik New England Patriots David Patten mógł cieszyć się z trzech triumfów w Super Bowl. Było to w 2002, 2004 i 2005 roku. Łącznie reprezentował on barwy klubów z NFL przez 12 sezonów. Karierę zakończył w 2010 roku w wieku 37 lat.