czaszka

i

Autor: ARCHIWUM

Kibic ukradł czaszkę dziadka z grobu. Zabrał ją na imprezę [WIDEO]

2019-04-01 17:59

W Ameryce Południowej podejście do świata piłki nożnej jest nieco inne niż w Europie. Fanatyczni fani kibicują drużynom z dziada pradziada, a mistrzowskie tytuły świętowane są tam bardzo okazale. Wydaje się, że pewne granice zostały tym razem przekroczone - na fetę, jeden z kibiców zabrał czaszkę z grobu dziadka.

Choć brzmi to jak słaby, primaaprilisowy żart, to taka sytuacja naprawdę miała miejsce. Racing Club zremisował z Tigre, dzięki czemu zagwarantował sobie mistrzostwo kraju. Fani licznie wyszli na ulice, by hucznie świętować osiemnasty triumf w argentyńskich rozgrywkach.

Na kolejny tytuł, kibice musieli poczekać tylko pięć lat. Mimo to, na ulicach było bardzo gorąco. Fanatyzm kibiców z Argentyny przechodzi jednak wszelkie pojęcie. Jeden z kibiców, na fetę zabrał z grobu czaszkę swojego dziadka, by i ten mógł świętować prymat w kraju.

Co więcej, skala absurdu wystrzeliła, gdy kibic został namierzony przez dziennikarza TNT Sport. Ten postanowił przeprowadzić wywiad nie tylko z fanem Racing Club, ale także... czaszką dziadka. Zgodnie z przewidywaniami - nieżyjący już fan nie był zbyt rozmowy.

W XXI wieku, zdobycie mistrzostwa kraju udało się Racing Clubowi trzykrotnie - do tej pory tylko w 2001 i 2014 roku. Największe triumfy święcili na początku dwudziestego stulecia. Od 1913 roku wygrywali osiem z dziewięciu kolejnych tytułów. W 1967 roku zdobyli Copa Libertadores, co do dziś jest największym sukcesem w historii klubu.

Najnowsze