Vicente Del Bosque specjalnie dla „Super Expressu”: To historyczna szansa Polski

2012-06-08 14:52

Vicente Del Bosque (62 l.), trener reprezentacji Hiszpanii, choć widzi duże zagrożenie w drużynach Niemiec i Holandii, liczy, że jego zespół obroni tytuł. Królem strzelców w jego opinii zostanie Cristiano Ronaldo, Lukas Podolski lub... Robert Lewandowski.

– Czego spodziewa się pan po reprezentacji Polski podczas EURO?
– Trudne pytanie. Nie macie sukcesów na EURO, a w piłce seniorskiej zdobyliście ostatni medal dawno, bo w 1982 roku. Wiele lat minęło... Może więc obecny turniej to historyczna szansa Polski? Gracie u siebie i to trzeba wykorzystać. Pierwszy cel to wyjście z grupy. A w fazie pucharowej wszystko może się zdarzyć.

– Czego spodziewa się pan po reprezentacji Polski podczas EURO?

– Trudne pytanie. Nie macie sukcesów na EURO, a w piłce seniorskiej zdobyliście ostatni medal dawno, bo w 1982 roku. Wiele lat minęło... Może więc obecny turniej to historyczna szansa Polski? Gracie u siebie i to trzeba wykorzystać. Pierwszy cel to wyjście z grupy. A w fazie pucharowej wszystko może się zdarzyć.

 

– A sprawy organizacyjne? Polska i Ukraina poradzą sobie z tak ogromnym przedsięwzięciem?

– Organizacja EURO to prestiż dla obu krajów. Przed Mistrzostwami Świata w RPA w 2010 roku wiele osób nie wierzyło, że Afrykańczycy sprawnie zorganizują turniej. Nie mieli racji, bo finały w Afryce wypadły świetnie. Na Polskę i Ukrainę też spadała fala krytyki podczas przygotowań. Domagano się nawet, aby odebrać wam EURO. Żaden kraj nie pozwoli sobie na to, aby się ośmieszyć. Jestem przekonany, że w Polsce i na Ukrainie organizacja nie będzie stała na gorszym poziomie niż w Afryce. Zresztą już mogłem się o tym przekonać, oglądając ośrodki treningowe czy stadiony.

 

– Hiszpania odnosi sukcesy na poziomie reprezentacyjnym i klubowym. Czy pańskim graczom nie zabraknie motywacji, skoro już wszystko wygrali?

– Zapominamy, że jesteśmy mistrzami świata. Musimy tylko pamiętać, że jesteśmy aktualnym mistrzem Europy. To w tym momencie najważniejsze. Bo główny cel to obrona tytułu.

 

– Chętnych do złota nie brakuje...

– No właśnie. Choćby Holandia i Niemcy. Oba zespoły mają potencjał, aby sięgnąć po złoto. Jest jeszcze grupa drużyn, które udają, że śpią. To Włochy, Francja, Portugalia i Anglia. Ostatnie sukcesy mieli przed sześcioma laty, czyli najwyższa pora, aby coś wygrać.

 

– A kto może być czarnym koniem?

– Być może Chorwacja, z którą zmierzymy się w grupie. Kto wie, czy nie odegra takiej roli jak Grecja w 2004 roku.

 

– Królem strzelców EURO 2012 zostanie...

– Niech królem zostanie Cristiano Ronaldo. Portugalczyk to wybitny piłkarz i zasługuje, żeby coś w końcu wygrać. O tytuł może powalczyć także Lukas Podolski. A może najwięcej goli strzeli ktoś, o kim się teraz nie mówi? Może wszystkich pogodzi wasz Lewandowski?

Najnowsze