Zarzuty Portugalskiej Federacji Piłkarskiej dotyczą sezonu 2003/2004. Porto miałoby kupić wtedy dwa mecze. Ówczesnym trenerem zespołu był słynny Jose Mourinho, ale jego naziwsko nie przewija się w prokuratorskich aktach. Znalazł się w nich za to prezes klubu Jorge Pinto da Costa.
Jeśli wina zostanie mu udowodniona, to szef drużyny może zostać zawieszony na dwa lata, a klub zostanie ukarany odjęciem sześciu punktów.
Jednak nawet taka kara nie pozbawi już "Smoków" mistrzostwa Portugalii, gdyż nad drugą Vitorią Guimares i Benfiką Lizbona ma aż 16 punktów.