Zaczęło się od wpisu Czarneckiego. Europoseł wrzucił linka. Chciał się pochwalić wywiadem dla portalu "tysol.pl". Poszedł na całość. Były poseł AWS, ZChN czy Samoobrony podkreślił w wywiadzie, że dla niego nie są ważne stanowiska. - "Jestem człowiekiem walki. Polska jest najważniejsza".
Kontra Bońka okazała się bezlitosna. - "Ryszard gadasz, gadasz, ale tu nie chodzi o poglądy, tylko po prostu dałeś ciała. Mam ci wyciągnąć wywiad w telewizji jak jechałeś równo z naszą kochaną Polską?" - napisał prezes PZPN. Knock down okazał się bolesny. - "Zajmij się lepiej piłką" - odpowiedział europoseł.
Ryszard gadasz,gadasz,ale tu nie chodzi o poglądy,tylko po prostu dałeś ciała.Mam Ci wyciągnąć wywiad ( TV) jak jechałeś równo z naszą kochaną? Czyli Ty mogłeś a Ona nie? Poza tym porównanie użyte naprawdę słabe.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 20 stycznia 2018
Obaj panowie od dawna nie szczędzą sobie uszczypliwości w mediach społecznościowych. Boniek wytykał już Czarneckiemu nadwagę oraz członkostwo w Samoobronie. Polityk długo wydawał się stonowany, ale gdy nie wytrzymał, przypomniał, że "Zibi" paradował kiedyś w koszulce ZSRR.
Być może Czarnecki naraził się Bońkowi wielokrotnym wkraczaniem w świat sportu prosto z sejmowych salonów. Był już kiedyś przecież kandydatem na stanowisko prezesa PZPN, a w 2017 roku próbował zostać szefem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Wycofał swoją kandydaturę dopiero tuż przed samymi wyborami.