Bródka przyjechał do USA na tydzień wraz z żoną, na zaproszenie organizacji polonijnych. Niemal co dzień pojawia się na spotkaniu z rodakami w różnych miejscowościach. Łyżwiarz nie mógł odmówić udziału w imprezie sportowej, zwłaszcza upamiętniającej rocznicę Konstytucji 3 maja.
Zobacz również: Wojciech Szczęsny walczy o Złote Rękawice
Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób. Po biegu mistrz olimpijski, aspirant zawodowej straży pożarnej w Łowiczu, zaproszony został na posterunek ochotniczej straży w Wallington, gdzie oglądał m.in. super pojazd gaśniczy wart milion dolarów. Usłyszał też, że mógłby podjąć pracę pożarniczą w USA za wynagrodzenie 120 tys. dol. rocznie (30 tys. zł miesięcznie).