Łukasz Piszczek ma za sobą dziwny rok. Pierwsze półrocze spędził w Hercie Berlin (kontrakt 500 tys. euro), z którą spadł z Bundesligi. Po degradacji podpisał trzyletni kontrakt z Borussią Dortmund (1 mln euro), w której jesienią spisywał się wybornie, dzięki czemu trafił do jedenastki rundy jesiennej. Dla Dortmundu transfer Polaka to był strzał w dziesiątkę. Bo Piszczek trafił tam za darmo. W Dortmundzie mieszka z żoną, a ich sąsiadem jest Robert Lewandowski.
RAMKA - ŁUKASZ PISZCZEK W POPRZEDNICH NOTOWANIACH "ZŁOTEJ SETKI"
na czerwono - zajęte miejsca; na czarno - zarobione kwoty (w milionach złotych)
Przeczytaj koniecznie: Kamil Kosowski i Maciej Żurawski. Przyjaciele z boiska wciąż dobrze zarabiają
Robert Lewandowski w polskiej Ekstraklasie nie był najlepiej opłacanym piłkarzem (około 70 tys. zł miesięcznie). Po zakończeniu ubiegłego sezonu "Lewy" zgarnął premię za mistrzostwo Polski z Lechem Poznań i wyjechał do Niemiec, gdzie zarabia znacznie lepiej. Borussia Dortmund płaci mu 1,2 miliona euro rocznie plus premie. Jeśli działacze niemieckiego klubu będą z niego zadowoleni, Lewandowski może liczyć na znaczą podwyżkę, nawet do dwóch milionów euro. Jeździ renault laguna.
RAMKA - ROBERT LEWANDOWSKI W POPRZEDNICH NOTOWANIACH "ZŁOTEJ SETKI"
na czerwono - zajęte miejsca; na czarno - zarobione kwoty (w milionach złotych)