Afera w PZPS: Mirosław P. i chleb z margaryną [ZDJĘCIA]

2014-11-27 11:47

Podejrzani o korupcję szefowie PZPS siedzą w warszawskim areszcie śledczym przy ul. Rakowieckiej. Mirosław P. (63 l.) i Artur P. (43 l.) wstają o świcie i jedzą chleb z margaryną. Na wyjście na spacer muszą sobie wcześniej zasłużyć. Prokuratura dopilnowała, aby się ze sobą nie kontaktowali i nie ustalili wspólnej wersji zeznań w sprawie przekrętów przy organizacji siatkarskiego mundialu.

Dla przyzwyczajonych do wystawnego życia i bankietów z sushi prezesów PZPS Mirosława P. i Artura P. życie za kratami jest teraz monotonne. - Mamy określony porządek dnia - mówi płk Bogdan Kornatowski, dyrektor aresztu śledczego. Osadzeni mieszkają w dwu- lub trzyosobowych celach. Każdy osadzony ma swoje łóżko, stolik i taboret oraz środki czystości. Pomiędzy godz. 6 a 7.15 muszą wstać, zasłać pryczę i umyć się, dopiero jest czas na śniadanie.

Prezes PZPS oskarżony o łapówki? CBA śledziło go dwa lata. Grozi mu więzienie!

Kuchnia zwykle serwuje aresztowanym kawę zbożową, kilka kawałków białego chleba z margaryną i twaróg albo pasztet. Posiłki jedzą przy stolikach w celach. - Po śniadaniu jest czas na spacery i zajęcia kulturalno-oświatowe z przerwą obiadową o godz. 12 - zdradza płk Kornatowski.

Prezesi PZPS, tak jak inni osadzeni, mogą wybrać się na świetlicę, do biblioteki albo poczytać prasę, w której ostatnio o nich głośno. - Tymczasowo aresztowani nie mogą korzystać z aparatu telefonicznego oraz z Internetu. Mogą się jednak uczyć, pracować, chodzić na nabożeństwa - zapewnia pułkownik Kornatowski.

Korupcja w PZPS? Prezes zatrzymany przez CBA!

Jeśli Mirosław P. i Artur B. będą się przykładnie zachowywać, czekają ich nagrody, czyli możliwość wykupienia kablówki w celi, udział w wycieczkach do parków, do kina czy teatru, czyli prawie jak na wolności. Artura P., który słynął z tego, że zawsze nosił przy sobie kilka tysięcy złotych spiętych "w gumkę", na pewno będzie stać na takie atrakcje. Mirosława P. również.

Światła i ekrany telewizorów gasną każdego dnia o godz. 21. Tymczasowo aresztowany może uzyskać widzenie z rodziną (trwające 60 min) i z obrońcami. - Przy rozmieszczaniu tymczasowo aresztowanych administracja aresztu uwzględnia wskazania organu nadzorującego, mające na celu zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania karnego i zapewnienie bezpieczeństwa w areszcie - mówi dyrektor Kornatowski.

Prezes PZPS zatrzymany przez CBA. Kim jest Mirosław P.?

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze